Tragiczny wyścig na biegunie południowym: kto wygrał i kto stracił?

Co to jest biegun południowy?

Biegun Południowy znajduje się na kontynencie Antarktydy na przeciwległym krańcu świata od bieguna północnego. Jest ogólnie akceptowany jako miejsce, w którym Ziemia obraca się wokół własnej osi, chociaż nie jest to dokładne położenie. Biegun Południowy siedzi na wysokości 9301 stóp nad poziomem morza i jest otoczony płaskim, zamarzniętym płaskowyżem. Co ciekawe, około 9000 stóp jej wysokości składa się z pokrywy lodowej, co oznacza, że ​​ląd jest w rzeczywistości znacznie bliżej poziomu morza. Zatoka wielorybów oddalona jest o 800 mil i jest najbliższą linią brzegową bieguna południowego.

Bohaterski wiek eksploracji Antarktyki

Zainteresowanie odkrywaniem bieguna południowego zaczęło zyskiwać na znaczeniu w połowie XIX wieku, kiedy europejscy odkrywcy próbowali zrozumieć więcej regionu Antarktyki. Czas poświęcony na skupienie się na tym obszarze świata jest często określany jako heroiczna epoka eksploracji Antarktyki, która dobiegła końca w czasie Cesarskiej Ekspedycji Antarktycznej w latach 1914–1917. Cel większości tych ekspedycji miał zbadać śródlądową Antarktydę, jednak udało im się tylko odwzorować linię brzegową kontynentu.

Początek podróży na biegun południowy

Pragnienie dotarcia do bieguna południowego osiągnęło swój szczyt w 1911 roku, kiedy dwóch mężczyzn, Roald Amundsen i Robert Falcon Scott, próbowali pokonać siebie nawzajem do celu. Amundsen zdobył honor 14 grudnia 1911 r., Kiedy wraz ze swoim zespołem (złożonym z Sverre Hassela, Oscara Wistera i Helmera Hanssena) zasadzili na miejscu flagę Norwegii.

Grupa rozpoczęła trekking 19 października, startując z 52 psami i 4 saniami wypełnionymi sprzętem. W obliczu złych warunków pogodowych zespołowi ekspedycyjnemu udało się przebyć średnio 17 mil dziennie. Aby śledzić ich drogę, członkowie zespołu budowali bloki śnieżne, które układali co 3 mile. Po około miesiącu zdradzieckich wędrówek wyprawa dotarła do transantarktycznych gór i musiała wyznaczyć bezpieczną trasę. Amundsen wybrał lodowiec o długości 34 mil jako czystą ścieżkę, a później nazwał go lodowcem Axel Heiberg na cześć jednego z finansistów ekspedycji. Zespół potrzebował 3 dni, aby dotrzeć na szczyt lodowca, wyznaczając początek ostatniej części podróży.

Ostatni etap przed dotarciem do bieguna południowego

Zanim dotarli do wysokości 10 600 stóp, 7 psów zginęło, a tylko 18 z nich pozostało do końca podróży. Kierowcy sanek zostali zmuszeni do zabicia 27 psów na jedzenie, aby dać zarówno psom, jak i ludziom. Następnie członkowie zespołu przygotowali 3 sanie na ewentualną 60-dniową wędrówkę i zostawili czwarte sanki z 27 tuszami dla psów. Wyruszyli ponownie 25 listopada w mglistych warunkach. Krajobraz przed nimi był czystym lodem wypełnionym pęknięciami i szczelinami.

Do 8 grudnia zespół osiągnął punkt osiągnięty wcześniej przez Shackletona, najdalej na południe w historii eksploracji Antarktydy. 14 grudnia Amundsen poprowadził drużynę na Biegun Południowy, sadząc flagę norweską i nadając jej nazwę Płaskowyżu Króla Haakona VII. Zespół eksploracyjny pozostał przez dodatkowe 3 dni, aby zarejestrować dokładną lokalizację bieguna. Przed wyjazdem grupa założyła namiot. Wewnątrz zostawili trochę zapasów dla rywala, Roberta Falcona Scotta, oraz list dla Scotta, który dostarczy królowi Haakonowi.

Druga wyprawa na biegun południowy

Ponieważ Amundsen ukrył swoją ekspedycję przed publicznością, Robert Falcon Scott i jego wyprawa Terra Nova wyruszyli na biegun południowy zaledwie kilka tygodni później. Plan zakładał, że impreza złożona z 16 mężczyzn uda się w podróż z zespołem psów i kucyków na pierwszy etap podróży. Po dotarciu do lodowca Beardmore, 4 mężczyzn zostanie odesłanych do bazy z psami, a kucyki zostaną zabite na jedzenie. Pozostałych 12 członków zespołu zostanie podzielonych na 3 grupy, aby wspiąć się na lodowiec i przejść przez płaskowyż. Zespoły psów miały zaopatrzyć się w zapasy i powrócić na spotkanie grupy wracającej z bieguna.

Wyprawa trwała jednak dłużej niż oczekiwano, a psy nie zostały natychmiast odesłane do obozu. 4 grudnia zamieć zmusiła drużynę do obozu na 5 dni przed dotarciem do lodowca Beardmore. Kiedy zamieć minęła, wyprawa w końcu dotarła do płaskowyżu polarnego 20 grudnia, a następnie warunki zmieniły się na lepsze, pozwalając im nadrobić stracony czas. 17 stycznia 1912 roku wyprawa Terra Nova dotarła na biegun południowy. Następnego dnia zespół odkrył namiot, zapasy i list pozostawiony przez Amundsena.

Tragedia uderza

Zespół opuścił biegun południowy, aby powrócić do bazy i przez trzy tygodnie warunki pozwalały ekspedycji posuwać się naprzód bez większych problemów. Jednak po tym początkowym biegu niektórzy członkowie zespołu zaczęli odczuwać słabe zdrowie. Lawrence Oates i Edgar Evans walczyli z odmrożeniami (Evans doświadczał również kilku innych dolegliwości). Mężczyźni tracili moralność i stawali się słabsi. Po zejściu z lodowca i prawie osiągnięciu dna, Evans upadł i zmarł 17 lutego.

Zespół, pilnie potrzebujący zapasów, przybył 3 dni wcześniej na miejsce spotkania, gdzie zespoły psów miały przynieść dodatkowe zapasy. Niestety psy nie przybyły, temperatura spadła znacznie, a paliwo zaczęło się wyczerpywać. Niskie temperatury powodowały kryształki lodu na płozach, które utrudniały postęp. To, w połączeniu z odmrożeniami na stopie Oate'a, zmusiło zespół do zmniejszenia dziennych podróży do 5 mil. 16 marca Oates (również cierpiący na odmrożenia na rękach) chętnie opuścił namiot, by nigdy nie wrócić. Zespół był w stanie posuwać się dalej bez Oatesa, jednak 20 marca zostali uderzeni przez kolejną zamieć, zaledwie 11 mil od One Ton Depot. Scott dokonał ostatniego wpisu w dzienniku 29 marca, który przypuszczalnie będzie dniem śmierci członków zespołu. Ich ciała zostały odzyskane 12 listopada 1912 roku.