Co i gdzie jest pustynia antarktyczna?

Opis

Mówiąc o pustyniach, wyobrażamy sobie krajobraz pokryty rozległymi połaciami złocistych piasków, palącym słońcem świecącym na niebie i całkowitym brakiem ratującego życie związku znanego jako woda. Jednak wielu z nas wydaje się nieświadomych, że największa pustynia na świecie jest zimną pustynią Antarktydy, położoną koncentrycznie wokół bieguna południowego. Tam, mimo że ziemia jest pokryta na stałe lodem i śniegiem, opady atmosferyczne (we wnętrzach kontynentu wynoszą mniej niż 50 milimetrów rocznie), są kwalifikowane jako „zimna pustynia”.

Historyczna rola

Zaproponowano istnienie lądu w pobliżu bieguna południowego Ziemi już w I wieku ne przez Ptolemeusza, a wiele map tego świata przez długi czas przedstawiało hipotetyczny południowy ląd na nich. Pierwsze potwierdzone obserwacje tego lądu miały jednak miejsce dopiero na początku XIX wieku, kiedy ekspedycje rosyjskie, brytyjskie i amerykańskie odkryły osobno kontynent Antarktydy. Von Bellingshausen z rosyjskiej marynarki wojennej jest jednym z ludzi, którym przypisano pierwsze odkrycie kontynentu, czyniąc to 27 stycznia 1820 roku. Amerykański uszczelniacz John Davis jako pierwszy wylądował na zamarzniętym kontynencie 7 lutego 1821 roku. wyprawa prowadzona przez Jamesa Clarka Rossa, brytyjskiego oficera marynarki wojennej, również doprowadziła do znaczących odkryć na Antarktydzie, a Wyspa Rossa i Ross Ice Shelf nadal są nazwane jego imieniem. Norweski Roald Amundsen i jego zespół jako pierwsi dotarli do geograficznego bieguna południowego, robiąc to 14 grudnia 1911 r. Od tego czasu duża liczba ekspedycji została dokonana na ten kontynent przez wiele krajów, a multidyscyplinarne studia na Antarktydzie zostały gruntownie przeprowadzone. Zdając sobie sprawę ze znaczenia zachowania pokoju i świętości dziewiczych siedlisk Antarktyki dla dobra świata, kraje aktywne na kontynencie podpisały Układ Antarktyczny 1 grudnia 1959 r. Miało to zapewnić, że żaden kraj nie wyląduje na kontynentu w celu wykorzystania jego zasobów. Dozwolone są tylko badania naukowe i eksploracje oraz turystyka, a nawet tylko tak długo, jak długo nie powodują szkód w dziewiczym środowisku Antarktydy.

Nowoczesne znaczenie

Chociaż na kontynencie antarktycznym odkryto złoża platyny, węgla, miedzi, niklu i złota, Protokół w sprawie ochrony środowiska z 1991 r. Oraz porozumienie z 1998 r. W sprawie zakazu wydobycia do 2048 r. Na Antarktydzie wstrzymały eksploatację dziewiczego Siedlisko Antarktyki przez światowy przemysł wydobywczy. Pewna ilość komercyjnych połowów jest jednak dozwolona na wodach wokół Antarktydy. Obecnie przemysł turystyczny na kontynencie rośnie i, jak wynika z danych Międzynarodowego Stowarzyszenia Operatorów Turystycznych w Antarktydzie, w sezonie turystycznym 2014-15 36 702 turystów odwiedziło kontynent w tym samym okresie roku. Antarktyda jest również doskonałym miejscem do badań naukowych, a naukowcy z dziedzin multidyscyplinarnych uczestniczą w różnych projektach naukowych prowadzonych tutaj. Pracują nad wyjaśnieniem geologicznych, biologicznych i środowiskowych wzorców Ziemi, zarówno historycznych, jak i obecnych.

Siedlisko i różnorodność biologiczna

Chociaż ciężkie opady śniegu nie są rzadkością wzdłuż nadmorskich części Antarktydy, suche wnętrze prawie nie otrzymuje żadnych opadów. Mniej niż 10 centymetrów opadów występuje na biegunie południowym, choć ziemia pozostaje trwale zamarznięta w lodzie i śniegu przez cały rok. Minimalne temperatury we wnętrzu Antarktydy wahają się między -80 ° Celsjusza a czasami -90 ° Celsjusza, podczas gdy w obszarach przybrzeżnych widać maksymalny zakres temperatur między 5 ° Celsjusza a 15 ° Celsjusza. Podobnie jak inne pustynie świata, brak opadów, słaba jakość gleby i ekstremalne temperatury zniechęcają do wzrostu form życia na tym terenie. Wzrost roślin ogranicza się głównie do porostów, mszaków, grzybów, glonów i kilku roślin kwiatowych, takich jak antarktyczna trawa włosowa i antarktyczna perłowa brzeczka. Większość fauny występuje w regionach przybrzeżnych, a okresy wzrostu roślin są ograniczone do kilku tygodni w okresie letnim. Tymczasem wnętrze kontynentu prawie nie ma żywych form życia zwierzęcego. Co ciekawe, największym wyłącznie lądowym zwierzęciem lądowym Antarktydy jest bezpilotowa muszka, która w rzeczywistości jest owadem o długości 12 milimetrów. Znajdują się tu także inne bezkręgowce, takie jak wszy, nicienie, kryl i roztocza. Wśród ptaków, petrel śnieżny jest ptakiem, który znajduje się na pustyni Antarktycznej tak daleko na południe, jak najbliżej bieguna południowego. Tymczasem siedliska w pobliżu wybrzeża Antarktyki są stosunkowo bardziej gościnne i rozwijają się w przypadku zwierząt morskich i półwodnych, takich jak duże kolonie pingwinów. Ssaki wodne, takie jak wieloryby, orki i foki, zajmują wody wzdłuż wybrzeża Antarktyki.

Zagrożenia dla środowiska i spory terytorialne

Obecnie na zamarzniętym kontynencie Antarktydy pojawiają się duże zagrożenia. Życie w tym dziewiczym siedlisku zimnej pustyni wydaje się być zagrożone przez działalność wyzysku ludzkości. Globalne ocieplenie powoduje najgorszą formę zmian klimatycznych na kontynencie, powodując wzrost temperatury i późniejsze wycofywanie się lodowców i zboczy lodowych, zawalenia się półek lodowych i zwiększone zakwaszenie oceanów. Wszystkie te grożą zniszczeniem odpowiednich cykli życia rodzimych gatunków Antarktyki, a także powodują globalny wzrost poziomu morza. Poza tym, możliwość przyszłych komercyjnych połowów i działalności górniczej, z których obie są obecnie nielegalne, pozostaje, ponieważ wyczerpanie przyszłych zasobów naturalnych może zmusić rządy krajów do zalegalizowania eksploatacji zasobów naturalnych tego dziewiczego kawałka naszego świata. Gatunki inwazyjne wchodzą obecnie do siedliska Antarktyki przez statki i ludzi przybywających na kontynent. Zagrażają one endemicznym gatunkom regionu, takim jak na przykład szczury przybywające na statki. Te gryzonie zagrażają rodzimym ptakom Antarktydy, z których wiele jest dość wrażliwych na nie, ponieważ nie mają doświadczenia w odpieraniu drapieżników w środowisku, które poza tym jest wolne od naturalnych drapieżników dla tych samych ptaków. Turystyka wprowadza również zwiększone ryzyko zanieczyszczenia i powoduje zakłócenia w dziewiczych siedliskach Antarktyki.